poniedziałek, 21 stycznia 2013

"Hodejegerne" - kino skandynawskie


"Hodejegerne" - "Headhunters" - "Łowcy głów" to nic innego jak, kolejny film ze Skandynawii. Zrealizowany na podstawie książki, a właściwie jednej z wielu książek z serii o nieomylnym policjancie z Oslo Harrym Hole’u. Ich autor to Jo Nesbo, jeden z moich ulubionych szwedzkich pisarzy, (drugi po Stiegu Larrsonie). Wcześniej pisałam o filmie "Łowcy I", "Łowcy II" - to też filmy zrealizowane na podstawie książek Jo Nesbo. Świat amerykańskiego filmu ostatnimi czasy bardzo interesuje się skandynawskimi książkami kryminalnymi, np. "Dziewczyna z tatuażem", nic dziwnego skoro są rewelacyjne. Wracając do filmu "Łowcy głów" jest to rewelacyjnie zaplanowana od początku do końca ekranizacja. Ma wszystko to co powinien mieć dobry film: świetna gra aktorska, dobre dialogi, realistyczny obraz, tajemnica, ciągła zmiana akcji, tempo, oraz norweski reżyser Morten Tyldum. Fabuła dzieła skupia się na losach obracającego się w wyższych sferach korporacyjnego headhuntera Rogera (ciężko przystojnego mężczyzny), który zajmuje się okradaniem swoich klientów z dzieł sztuki, co robi perfekcyjnie. Roger ma właściwie wszystko: sukces w pracy, piękną rezydencję, i jak się później okazuje kochającą żonę – jednak, aby pokryć wszystkie wydatki, pozyskuje pieniądze z niebezpiecznego źródła.  Na otwarciu galerii sztuki, jego żona poznaje go z Clasem Grevem również pasjonatem sztuki (dość przystojny) – który okazuje się idealnym kandydatek na wysokie stanowisko w firmie zajmującej się nawigacjami i elektroniką, dla której rekrutację przeprowadza właśnie Roger. I tu łączą się wszystkie wątki w jedną całość. Główny bohater wraz ze swoim pomocnikiem planuje wielki skok, który zapewni im dostanie życie na bardzo długo. Niestety trafia na... i szybko wpada w duże kłopoty. Amerykanie już wykupili prawa do stworzenia swojej wersji. Na chwilę obecną polecam wersję skandynawską!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz