czwartek, 20 maja 2021

"Podróż Cilki" - H. Morris


Wszystkie książki o Holokauscie są przerażające, niekiedy trudno uwierzyć w okrucieństwo jakie ludzie, ludziom zgotowali. 
Książka opowiada o drodze jaką przeszła Cilka, którą poznajemy w "Tatuażyście z Auschwitz". Ratuje ona od śmierci Lalego, głównego bohatera tatuażysty, po czym On  nazywa ją najodważniejszą osobą jaką kiedykolwiek poznał. 
Z tego właśnie powodu autorka tatuażysty postanawia zagłębić się w historię tej młodziutkiej zaledwie szesnastoletniej dziewczyny, która trafia do Auschwitz, a potem zostaje skazana na 15 lat więzienia i wywieziona na Sybir, za kolaborację z nazistami. Kolaboracja w tym wypadku to poddanie się oprawcom i chęć przeżycia w tym strasznym miejscu. Dwóch wysoko postawionych rangą esesmanów upatruje sobie Cilkę na swoją ofiarę i systematycznie ją gwałci. Potem dziewczyna dzięki temu dostaje posadę blokowej w baraku z którego ludzie idą tylko w jednym kierunku, do pieca. Pytanie, kto nie przyjąłby takiej okazji, dzięki której mógłby pomagać bliskim mu ludziom? Chyba każdy człowiek, z naciskiem na człowiek.
Bezsens a zarazem wielka niesprawiedliwość tejże historii jest tak rażąca, że aż palą oczy od literek, które trudno poskładać w jedną całość. Z jednego mrocznego miejsca młoda kobieta trafia do niemniej mrocznego i obrzydliwe zimnego.
Tylko cud, jej inteligencja i zaradność sprawiają, że ta dziewczynka, potem już kobieta nie tylko zdołała przeżyć to piekło, ale także pomóc wielu innym nieszczęśnikom. 
Historia trochę podkoloryzowana przez autorkę, która jednak trzymała się faktów, jak czytamy w epilogu. 
Naprawdę warto przeczytać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz