piątek, 26 lutego 2016

Sister Jackie - sezon 5, 6, 7 obejrzane

Serial "Siostra Jackie" nie jest popularny w naszym kraju, ja jednak darzę go wielką sympatią. W związku z tym odgrzebałam z Internetu sezon 5, 6 i 7 i niczym maniaczka obejrzałam 3 sezony jednym ciurkiem. Chciałoby się powiedzieć czekam na więcej, ale już przed powstaniem 6 serii Showtime zapowiedział, że sezon 7 będzie ostatnim.
Serial opowiada historię Jackie, która jest kompetentną oddziałową  pielęgniarek na ostrym dyżurze w jednym z nowojorskich szpitali "All Saints Hospital", czyli Szpital Wszystkich Świętych. Jej wiedza przekracza uprawnienia pielęgniarskie, dlatego wszyscy chcą z nią pracować. Sama Jackie natomiast balansuje między wyczerpującą pracą w szpitalu a dramatami życia prywatnego. Już we wcześniejszych częściach dowiadujemy się, że jest uzależniona od środków przeciwbólowych, ma romans z aptekarzem, dzięki czemu ma łatwy dostęp do Vicodinu i Adderallu, sypie się jej małżeństwo, a dzieci zaczynają się buntować.
W trzech ostatnich sezonach chodzi na terapię, jest czysta, ma romans z policjantem, finalizuje rozwód, znowu bierze, znowu idzie na odwyk, znowu bierze, trafia do więzienia, jest zawieszona w prawie do wykonywania zawodu. Potem ją przywracają, bo jest czysta i znowu zaczyna brać, zamykają szpital, ponieważ Norweski inwestor wymyślił, że działka na której szpital został wybudowany, to dobre miejsce na apartamentowiec.
Oprócz tego są jeszcze wątki poboczne, role drugoplanowe, inni lekarze, problemy pacjentów, problemy szpitala. I to, aż tak bardzo nie wciąga, ale wciąga postać tytułowej bohaterki, to dla niej oglądałam ten serial. Scenarzysta bardzo wiele czasu i uwagi poświęcił tej postaci, która jest inteligentną kobietą. Według mojej opinii jest przebiegła i myśląca, nie liczy się z ludzkimi uczuciami, czego nie daje po sobie poznać, a to bardzo trudna umiejętność. W dodatku jest osobą lubianą i przyjazną dla pacjentów. Za to na jej, nie tyle uczucia, co uwagę trzeba zasłużyć, naprawdę trzeba się solidnie napracować. Jest bardzo intrygująca, ktoś powiedziałby zwyczajna pielęgniarka, O NIE! Jackie jest niesamowita, we wszystkim co robi perfekcyjna, wszystko ma przemyślane do ostatniego ruchu.
Serial w Stanach Zjednoczonych  wywołał niezadowolenie grup pielęgniarek, które uważają, że postać głównej bohaterki niekorzystnie wpływa na wizerunek wszystkich osób pracujących w tym zawodzie. Rzeczywiście bardzo trudno obronić się narkomanom przed nałogiem, będąc w paszczy lwa. Jackie się czasami stara, na pewno wtedy, gdy ma do osiągnięcia zamierzony cel, potem wszystko wraca do normy i znów staje się czynnym narkomanem. Serial pokazuje przede wszystkim, że możliwe jest normalnie funkcjonowanie w świecie, w życiu, w pracy, w rodzinie będąc uzależnionym. Można by napisać, że daje przyzwolenie, podpowiada również, jak żyć, by nie zwariować. Tytułowa bohaterka na pewno daje sobie z tym świetnie radę, ponieważ jest zorganizowana do granic możliwości.
Szkoda, że nie będzie kontynuacji, bo taki serial mógłby trwać nawet dłużej niż "Moda na Sukces".

Moja ocena
8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz